Mamy sauny przy stadionach, przy basenach, w hotelach i w domach prywatnych. Dużo korzystamy, polewamy kamienie, regenerujemy się jak Finowie...
Jednak patrząc na to co dzieje się w saunach tzw. publicznych odnoszę wrażenie, że regenerujemy się jak Finowie, ale trochę po Polsku. Poniżej kilka zdań przypomnienia czym jest ten "prosty" zabieg.